sobota, 26 stycznia 2013

Szycia ciąg dalszy :)

Ten blog miał być o szydełkowaniu, które uwielbiam nadal ale jakoś ostatnio
pochłonęła mnie maszyna (zwłaszcza, że Żabcia pożyczyła mi swojego nieużywanego Łucznika).
Moja maszyna ma jakieś 30lat więc same rozumiecie mój zachwyt kilkulatkiem :)


Przydaśki na pieluchy .... co by się nie plątały po torbie :)

Ujarzmione zabawki Jusi w serduchowych worach :)

Pokażę Wam również kilka prac szydełkowych, które wykonałam już jakiś czas temu, a  których
zdjęcia zalegają na komputerze :)


Lekki szydełkowy komin idealny na wiosnę :) której nie mogę się już doczekać :)


Zimowy komplet Jusi z ocieplaną czapką sówką :)


Czapka Króliczka :)



Mój ukochany komplet, który oddałam cioci....
Jak to mówią "Szewc bez butów chodzi"


Zimowo ogrodowo zabawowo :)

Pozdrawiam najcieplej jak potrafię

Ania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz