Ten blog miał być o szydełkowaniu, które uwielbiam nadal ale jakoś ostatnio
pochłonęła mnie maszyna (zwłaszcza, że Żabcia pożyczyła mi swojego nieużywanego Łucznika).
Moja maszyna ma jakieś 30lat więc same rozumiecie mój zachwyt kilkulatkiem :)
Przydaśki na pieluchy .... co by się nie plątały po torbie :)
Ujarzmione zabawki Jusi w serduchowych worach :)
Pokażę Wam również kilka prac szydełkowych, które wykonałam już jakiś czas temu, a których
zdjęcia zalegają na komputerze :)
Lekki szydełkowy komin idealny na wiosnę :) której nie mogę się już doczekać :)
Zimowy komplet Jusi z ocieplaną czapką sówką :)
Czapka Króliczka :)
Mój ukochany komplet, który oddałam cioci....
Jak to mówią "Szewc bez butów chodzi"
Zimowo ogrodowo zabawowo :)
Pozdrawiam najcieplej jak potrafię
Ania